ludzi.<br>- Przeczytałam kiedyś wywiad z Friedrichem Dürrenmattem, w którym go zapytano: "Jak usprawiedliwia pan własne bogactwo?"<br>- I co na to Dürrenmatt?<br>- "Wcale nie usprawiedliwiam".<br>- Odpowiedziałabym podobnie.<br>- To pytanie miało dalszy ciąg: "Czy pan wie, ile kosztuje funt masła?" Dürrenmatt nie wiedział. Myślę, że pani wie doskonale.<br>- Wiem, ale to nie likwiduje problemu. Któregoś dnia powiedziałam do męża: "Edward, słyszałam w telewizji, że co trzecie dziecko na świecie jest głodne". A on na to: "Krysiu, przestań". Zdałam sobie sprawę, że to jest odzywka idiotki, naiwnej pensjonarki.<br>- Potem pan Edward pewnie dodał: "Przecież ich nie nakarmisz, a że jesteś wrażliwa, wiem..."<br>- Nie, powiedział