Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
z nieodzownym sprzętem J. Gąsienica Józkowy i R. Mikiewicz. Po udzieleniu pierwszej pomocy i przetransportowaniu rannej do Koziej Dolinki zabiera ją stamtąd śmigłowiec. O godz. 17.45 turystka jest już w szpitalu.
Bardzo chciałbym oddać nastrój tej wyprawy, ukazać śmigłowiec zawieszony tuż nad ostrą granią i Maćka, który zjeżdża na linie, i Kazka, który idzie w jego ślady, i Staszka, który mocuje się z węzłem liny, i przede wszystkim Tadeusza z napięciem utrzymującego maszynę w zawisie. Ale chciałbym równocześnie nie sprzeniewierzyć się przyjętej w tej książce zasadzie, że podaję tylko surowe fakty, że jeśli już mówię o przeżyciach, to korzystam z
z nieodzownym sprzętem J. Gąsienica Józkowy i R. Mikiewicz. Po udzieleniu pierwszej pomocy i przetransportowaniu rannej do Koziej Dolinki zabiera ją stamtąd śmigłowiec. O godz. 17.45 turystka jest już w szpitalu.<br>Bardzo chciałbym oddać nastrój tej wyprawy, ukazać śmigłowiec zawieszony tuż nad ostrą granią i Maćka, który zjeżdża na linie, i Kazka, który idzie w jego ślady, i Staszka, który mocuje się z węzłem liny, i przede wszystkim Tadeusza z napięciem utrzymującego maszynę w zawisie. Ale chciałbym równocześnie nie sprzeniewierzyć się przyjętej w tej książce zasadzie, że podaję tylko surowe fakty, że jeśli już mówię o przeżyciach, to korzystam z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego