Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
Dajakowie nie znają żadnej choroby.
Wędrując po terenach, gdzie ludzie przeżarci są malarią, przypomniałem sobie pewnego reportera nazwiskiem Joseph, który w czasopiśmie amerykańskim "Esquire" kierował działem podróżniczym. Kiedy go poznałem, był to już pan porządnie zaawansowany w latach i doświadczeniu, miał na liczniku chyba więcej kilometrów niż niejeden pilot regularnych linii lotniczych.
Opowiadał mi, że podczas najazdu Japonii na Chiny przebywał przez jakiś czas w Czungkingu. I otóż zjawił się tam pewnego dnia jego rodak, a zarazem kolega po fachu, który w klubie korespondentów zagranicznych obwieścił wszem i wobec, że przybył, aby zebrać materiały do książki o Chinach. Pobyt swój planował
Dajakowie nie znają żadnej choroby.<br> Wędrując po terenach, gdzie ludzie przeżarci są malarią, przypomniałem sobie pewnego reportera nazwiskiem Joseph, który w czasopiśmie amerykańskim "Esquire" kierował działem podróżniczym. Kiedy go poznałem, był to już pan porządnie zaawansowany w latach i doświadczeniu, miał na liczniku chyba więcej kilometrów niż niejeden pilot regularnych linii lotniczych.<br> Opowiadał mi, że podczas najazdu Japonii na Chiny przebywał przez jakiś czas w Czungkingu. I otóż zjawił się tam pewnego dnia jego rodak, a zarazem kolega po fachu, który w klubie korespondentów zagranicznych obwieścił wszem i wobec, że przybył, aby zebrać materiały do książki o Chinach. Pobyt swój planował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego