Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Internet stał się - niestety - rajem dla oszustów, umiejących zręcznie wchodzić w cudzą skórę. Najprostszym przykładem fałszerstwa jest wykorzystanie czyjegoś adresu e-mailowego jako własnego. Jeżeli pewnego dnia zadzwoni kumpel i powie, że właśnie otrzymał list z pogróżkami, obsceniczne propozycje albo prośbę o podanie numeru karty kredytowej, a co najdziwniejsze w linijce "od" znalazł nasze nazwisko - możemy być pewni, że ktoś podstępnie wykorzystał nasze dane do swoich niecnych celów. Powszechna dostępność adresów e-mailowych, będąca w zamyśle dobrodziejstwem (każdego użytkownika sieci łatwo odszukać i nawiązać z nim kontakt), niesie także spore ryzyko. Chcąc zmniejszyć szanse na pozbawienie nas prawdziwego "ja", powinniśmy korzystać
Internet stał się - niestety - rajem dla oszustów, umiejących zręcznie wchodzić w cudzą skórę. Najprostszym przykładem fałszerstwa jest wykorzystanie czyjegoś adresu e-mailowego jako własnego. Jeżeli pewnego dnia zadzwoni kumpel i powie, że właśnie otrzymał list z pogróżkami, obsceniczne propozycje albo prośbę o podanie numeru karty kredytowej, a co najdziwniejsze w linijce "od" znalazł nasze nazwisko - możemy być pewni, że ktoś podstępnie wykorzystał nasze dane do swoich niecnych celów. Powszechna dostępność adresów e-mailowych, będąca w zamyśle dobrodziejstwem (każdego użytkownika sieci łatwo odszukać i nawiązać z nim kontakt), niesie także spore ryzyko. Chcąc zmniejszyć szanse na pozbawienie nas prawdziwego "ja", powinniśmy korzystać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego