Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
po przyjeździe. Fizycznie czuję się doskonale: Ciągła senność przeszła. Dolegliwości sercowe również. Jeśli zakłuje mnie w nim, to na myśl o ojcu. Na list do niego nie potrafię się zdobyć, a powinienem. List musi wyprzedzić mój powrót do Krakowa. Obliczam czas. Z tych obrachunków wynika, że stanowczo nie mogę dłużej listu odkładać. Napiszę jutro.
Wczoraj, odprowadzając Piolantiego do miasteczka, kupiłem mały przewodnik po Rzymie. Ten obszerny, przywieziony z Polski, zostawiłem w walizce, która czeka na mnie w "Wandzie". Przydałby mi się, ale nie miałem wtedy głowy na te rzeczy, kiedy to rano na dworcu spotkałem się dwukrotnie z Piolantim. W kupionym
po przyjeździe. Fizycznie czuję się doskonale: Ciągła senność przeszła. Dolegliwości sercowe również. Jeśli zakłuje mnie w nim, to na myśl o ojcu. Na list do niego nie potrafię się zdobyć, a powinienem. List musi wyprzedzić mój powrót do Krakowa. Obliczam czas. Z tych obrachunków wynika, że stanowczo nie mogę dłużej listu odkładać. Napiszę jutro.<br>Wczoraj, odprowadzając Piolantiego do miasteczka, kupiłem mały przewodnik po Rzymie. Ten obszerny, przywieziony z Polski, zostawiłem w walizce, która czeka na mnie w "Wandzie". Przydałby mi się, ale nie miałem wtedy głowy na te rzeczy, kiedy to rano na dworcu spotkałem się dwukrotnie z Piolantim. W kupionym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego