Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z dobranocek już wyrosłem i przyszedł czas na politykę.

Zresztą zacząłem w niej już działać jakiś czas temu. Zgłosiłem nawet swoją kandydaturę na prezesa TVP. Od tego czasu władze telewizji przestały mnie lubić i zaczęły się schody z blokowaniem filmu, dostępem na antenę etc. Rozmawiałem wielokrotnie z prezesem Kwiatkowskim, słałem listy, przekonywałem, że go zastąpię. Jednak lobbing kolegów z SLD i PSL odsunął mnie od stanowiska. No i wygrał Jan Dworak. Nie chcieli misia, to mają królika z kapelusza. W ramach odwetu zdecydowałem, że wystartuję w najbliższych wyborach prezydenckich. Lis nie zdementował swojego udziału, niejeden osioł pewnie będzie chciał sięgnąć po
z dobranocek już wyrosłem i przyszedł czas na politykę.<br><br>Zresztą zacząłem w niej już działać jakiś czas temu. Zgłosiłem nawet swoją kandydaturę na prezesa TVP. Od tego czasu władze telewizji przestały mnie lubić i zaczęły się schody z blokowaniem filmu, dostępem na antenę etc. Rozmawiałem wielokrotnie z prezesem Kwiatkowskim, słałem listy, przekonywałem, że go zastąpię. Jednak lobbing kolegów z SLD i PSL odsunął mnie od stanowiska. No i wygrał Jan Dworak. Nie chcieli misia, to mają królika z kapelusza. W ramach odwetu zdecydowałem, że wystartuję w najbliższych wyborach prezydenckich. Lis nie zdementował swojego udziału, niejeden osioł pewnie będzie chciał sięgnąć po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego