Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
Maciek przybył dopiero do drugiej również w stanie mocno wskazującym i jakoś udało mu się mnie wyciągnąć znad umywalki i położyć spać.
Rano obudziłam się z tak przeraźliwym kacem, że szkoda na niego słów. Będą zdjęcia, to se zobaczycie. Ziomom udało się mnie z łóżka wyciągnąć po 14, bo na łódkę mieliśmy iść. Więc złapałam fantę i niepewnym krokiem i z żołądkiem w gardle poszłam nad zalew, po drodze spotykając się z dziwnym uśmiechem i textem Dmocha "co taka blada jesteś?" Taaa, Maciek nie omieszkał poinformować wszystkich o mym stanie... Na łódkę (zwykła - nie bols) nie poszliśmy, bo zaczął padać deszcz
Maciek przybył dopiero do drugiej również w stanie mocno wskazującym i jakoś udało mu się mnie wyciągnąć znad umywalki i położyć spać. <br>Rano obudziłam się z tak przeraźliwym kacem, że szkoda na niego słów. Będą zdjęcia, to &lt;orig&gt;se&lt;/&gt; zobaczycie. Ziomom udało się mnie z łóżka wyciągnąć po 14, bo na łódkę mieliśmy iść. Więc złapałam fantę i niepewnym krokiem i z żołądkiem w gardle poszłam nad zalew, po drodze spotykając się z dziwnym uśmiechem i textem Dmocha "co taka blada jesteś?" Taaa, Maciek nie omieszkał poinformować wszystkich o mym stanie... Na łódkę (zwykła - nie bols) nie poszliśmy, bo zaczął padać deszcz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego