Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
słodycz przemienia się w gorycz. Manganowiec im zmarł pewnej nocy od niespodziewanego mrozu, to ZoĄla ścięła martwy pień w marcu przy pełni księżyca i korzeń wypuścił dwa nowe pędy. Jedli kwakierską owsiankę i kiełbasę z samych jarzyn - zdrowe jedzenie jest bardzo ważne, jeśli się chce doczekać Drugiego Przyjścia - ale w lodówce znajdowały się również kiszone ogórki i słoik ze śledziem, i żytni chleb dla Benita, bo łatwiej zmienić religię niż jedzenie. Alkoholu adwentyści dnia siódmego nie uznawali, ale w piątek wieczorem zjawiała się na stole napoczęta butelka słodkiego żydowskiego Manishewitza, któremu ZoĄla nie mogła się oprzeć. ZoĄla gotowała, Ben obierał kartofle
słodycz przemienia się w gorycz. Manganowiec im zmarł pewnej nocy od niespodziewanego mrozu, to ZoĄla ścięła martwy pień w marcu przy pełni księżyca i korzeń wypuścił dwa nowe pędy. Jedli kwakierską owsiankę i kiełbasę z samych jarzyn - zdrowe jedzenie jest bardzo ważne, jeśli się chce doczekać Drugiego Przyjścia - ale w lodówce znajdowały się również kiszone ogórki i słoik ze śledziem, i żytni chleb dla Benita, bo łatwiej zmienić religię niż jedzenie. Alkoholu adwentyści dnia siódmego nie uznawali, ale w piątek wieczorem zjawiała się na stole napoczęta butelka słodkiego żydowskiego Manishewitza, któremu ZoĄla nie mogła się oprzeć. ZoĄla gotowała, Ben obierał kartofle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego