Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
Lekarze zajęli się pacjentem, a policjanci ruszyli nad Mleczkę szukać jego brata. - Wiedzieliśmy, że każda minuta jest cenna - mówi sierż. Maziarz. - Mróz tego wieczoru dochodził do 15 stopni i z każdą chwilą malały szanse na odnalezienie Grzegorza żywego. Oświetlając drogę latarkami, szliśmy wzdłuż brzegów Mleczki i szukaliśmy mężczyzny. Leżał na lodzie, prawie na środku zamarzniętej rzeki: bez czapki, rękawiczek i jednego buta i miał zupełnie odsłonięte plecy. Był nieprzytomny i na nic nie reagował.

Burmistrz Schönebeck krytykuje władze Jarosławia
Pozorny wybuch?
Zapał władz miasta do podjęcia współpracy z niemieckim miastem Schönebeck burmistrz tego miasta nazwał "pozornym wybuchem".
Dlaczego? Bo od kilku
Lekarze zajęli się pacjentem, a policjanci ruszyli nad Mleczkę szukać jego brata. - Wiedzieliśmy, że każda minuta jest cenna - mówi sierż. Maziarz. - Mróz tego wieczoru dochodził do 15 stopni i z każdą chwilą malały szanse na odnalezienie Grzegorza żywego. Oświetlając drogę latarkami, szliśmy wzdłuż brzegów Mleczki i szukaliśmy mężczyzny. Leżał na lodzie, prawie na środku zamarzniętej rzeki: bez czapki, rękawiczek i jednego buta i miał zupełnie odsłonięte plecy. Był nieprzytomny i na nic nie reagował.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Burmistrz Schönebeck krytykuje władze Jarosławia<br>Pozorny wybuch?&lt;/&gt;<br>Zapał władz miasta do podjęcia współpracy z niemieckim miastem Schönebeck burmistrz tego miasta nazwał "pozornym wybuchem".<br>Dlaczego? Bo od kilku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego