do USA, Włoch lub do Skandynawii. Jednakże tych drugich, niezadowolonych, na promocji w Bibliotece Narodowej nie było. Jeden po drugim kolejni mówcy wspominali osiągnięcia NRD: rozwój przemysłu, pełne zatrudnienie, budownictwo, teatr, muzyka, nauka, oświata i ( oczywiście ( sport. Czuło się z ich strony wdzięczność, a także sentyment do czasów młodości oraz lojalności wobec doktryny, której pozostali wierni ( z niesmakiem opowiadali o imperialistycznej nagonce na kraj, w którym znaleźli szanse rozwoju, czasami nawet lepsze niż w Chile, gdzie czekały ich represje i bieda. Część oficjalna akademii przeplatana była częścią artystyczną ( lewicowi aktorzy deklamowali wiersze, śpiewali rewolucyjne pieśni. <br> Niektórzy z obecnych byli 10 lat