Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
którym mają płynąć do Port Blair, stolicy Andamanów, nazywa się "Akbar" (czyli wielki, jak Allach akbar) i spokojnie czeka obok. Podróżowanie po subkontynencie jest jak praca w telewizji czy kinie. Ciągle trzeba czekać. Na ujęcie czy w ogóle zdjęcia, które są esencją całej zabawy. Tutaj się czeka głównie na środki lokomocji. Samo przemieszczanie się jest teoretycznie sensem podróżowania. Ale jeśli nie zasmakujesz w oczekiwaniu, nie zrozumiesz go i nie zaakceptujesz-wrócisz rozczarowany.
Rozmawiają, a tymczasem tłum pasażerów gęstnieje. Jest już po czwartej. Turyści trzymają się razem w małych grupach. Gruby Amerykanin znowu siedzi z Niemcami, piją i palą faje. Hindusi oddzielnie
którym mają płynąć do Port Blair, stolicy Andamanów, nazywa się "Akbar" (czyli wielki, jak Allach akbar) i spokojnie czeka obok. Podróżowanie po subkontynencie jest jak praca w telewizji czy kinie. Ciągle trzeba czekać. Na ujęcie czy w ogóle zdjęcia, które są esencją całej zabawy. Tutaj się czeka głównie na środki lokomocji. Samo przemieszczanie się jest teoretycznie sensem podróżowania. Ale jeśli nie zasmakujesz w oczekiwaniu, nie zrozumiesz go i nie zaakceptujesz-wrócisz rozczarowany. <br>Rozmawiają, a tymczasem tłum pasażerów gęstnieje. Jest już po czwartej. Turyści trzymają się razem w małych grupach. Gruby Amerykanin znowu siedzi z Niemcami, piją i palą faje. Hindusi oddzielnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego