Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
na spotkanie swoich wiernych
pułków...

Oto wchodzi do stolicy gwardia.

Pod jej mocnymi, wspaniałymi krokami dudni rytmicznie ziemia,
podczas gdy tysiąc oczu "zastygłych w żołnierskiej
wierności" (strasznie mi się podobało to wyrażenie!)
patrzy spod futrzanych czak, nad którymi kołyszą się
białe kity, w tę stronę, gdzie na pagórku, nad którym
łopoczą sztandary Albanii, stoję - ja!

Wrażenie, które robiły nie tylko na moich słuchaczach,
ale nawet i na mnie owe "wierne pułki", musiało
być ogromne, gdyż pamiętam dobrze, że ledwie śmieli
oddychać i odsuwali się ode mnie z szacunkiem, ja sama
zaś czułam, że rosnę i poważnieję, że
góruję głową nad wszystkimi
na spotkanie swoich wiernych <br>pułków... <br><br>Oto wchodzi do stolicy gwardia. <br><br>Pod jej mocnymi, wspaniałymi krokami dudni rytmicznie ziemia, <br>podczas gdy tysiąc oczu "zastygłych w żołnierskiej <br>wierności" (strasznie mi się podobało to wyrażenie!) <br>patrzy spod futrzanych czak, nad którymi kołyszą się <br>białe kity, w tę stronę, gdzie na pagórku, nad którym <br>łopoczą sztandary Albanii, stoję - ja! <br><br>Wrażenie, które robiły nie tylko na moich słuchaczach, <br>ale nawet i na mnie owe "wierne pułki", musiało <br>być ogromne, gdyż pamiętam dobrze, że ledwie śmieli <br>oddychać i odsuwali się ode mnie z szacunkiem, ja sama <br>zaś czułam, że rosnę i poważnieję, że <br>góruję głową nad wszystkimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego