Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
przybłąkał w twych pragnień ustronie?
Kto wypulchnił jej wargi i wyśnieżył dłonie?
W tęcze wbóstwiony szalenizną ducha -
Kto twe imię - twarz twoją wmawiał jej do ucha?

Kto miłości i smutku nauczył zawczasu,
Byś kochany był pierwej, nim wejdziesz do lasu?
Aleś ty - wzgardco pawia - zamyślił grześć w grobie
Tego, co los twój w piórach rozszeptał i w dziobie?
Boga chciałeś zmóc w ptaku? Nikczemny sen karła!
Ptak odleciał! - Bóg żyje! - Dziewczyna umarła!'' -

I zezem spojrzał Indra na śmierć i na życie
I zniknął! - I był tylko ten zanik w błękicie!
I wrzask pawia skądinąd - i cisza niezwłoczna...
A kto widział tę
przybłąkał w twych pragnień ustronie?<br>Kto wypulchnił jej wargi i wyśnieżył dłonie?<br>W tęcze wbóstwiony szalenizną ducha -<br>Kto twe imię - twarz twoją wmawiał jej do ucha?<br><br>Kto miłości i smutku nauczył zawczasu,<br>Byś kochany był pierwej, nim wejdziesz do lasu?<br>Aleś ty - wzgardco pawia - zamyślił grześć w grobie<br>Tego, co los twój w piórach rozszeptał i w dziobie?<br>Boga chciałeś zmóc w ptaku? Nikczemny sen karła!<br>Ptak odleciał! - Bóg żyje! - Dziewczyna umarła!'' -<br><br>I zezem spojrzał Indra na śmierć i na życie<br>I zniknął! - I był tylko ten zanik w błękicie!<br>I wrzask pawia skądinąd - i cisza niezwłoczna...<br>A kto widział tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego