Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
życie upływa...
- Jakiż dzień dzisiaj mamy?
- Dzień dobry...

Już można okna otworzyć,
Tak łatwiej ci będzie dożyć...
- Która godzina?
- Za dziesięć minut ostatnia.



PODSUMOWANIE
Miałem stosy, miałem pełne worki
Rymów męskich, żeńskich i nijakich;
Rozsypały mi się jak paciorki,
Rozleciały się jak leśne ptaki.
Miałem rytmy posłuszne mej dłoni,
Miałem lotne, wesołe pomysły -
Pogubiłem je i nic już po nich.
Jak deszczowy krople się rozprysły.
Miałem lata młode i beztroskie,
Prawdę mówiąc - wszystkie były młode;
Dziś, jak lalki powleczone woskiem,
Imitują dawną swą urodę.
Miałem w życiu dziewcząt niezbyt dużo,
Ale cóż to były za dziewczęta!
Już się takie nigdy nie
życie upływa...<br> - Jakiż dzień dzisiaj mamy?<br> - Dzień dobry...<br><br>Już można okna otworzyć,<br>Tak łatwiej ci będzie dożyć...<br> - Która godzina?<br> - Za dziesięć minut ostatnia.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PODSUMOWANIE&lt;/&gt;<br>Miałem stosy, miałem pełne worki<br>Rymów męskich, żeńskich i nijakich;<br>Rozsypały mi się jak paciorki,<br>Rozleciały się jak leśne ptaki.<br>Miałem rytmy posłuszne mej dłoni,<br>Miałem lotne, wesołe pomysły -<br>Pogubiłem je i nic już po nich.<br>Jak deszczowy krople się rozprysły.<br>Miałem lata młode i beztroskie,<br>Prawdę mówiąc - wszystkie były młode;<br>Dziś, jak lalki powleczone woskiem,<br>Imitują dawną swą urodę.<br>Miałem w życiu dziewcząt niezbyt dużo,<br>Ale cóż to były za dziewczęta!<br>Już się takie nigdy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego