Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przy szosie nie rosły drzewa. Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku.
MG

Lotniarz wpadł do Bałtyku
O niebywałym szczęściu w nieszczęściu może mówić 28-letni motolotniarz, który w sobotę wpadł w lodowate wody Bałtyku.
Przed pewną śmiercią mężczyznę uratowali strażacy. Miłośnik podniebnych akrobacji ocalił nie tylko życie, ale i swoją lotnię. Mężczyzna wystartował z plaży w Gdyni około godziny 11. Przeleciał raptem 100 metrów, kiedy silnik jego motolotni nagle zgasł. Pojazd runął w dół wprost w spienione i lodowate morze. Lotniarzowi udało się wygramolić na dużą lodową krę. Spacerowicze, którzy widzieli całe zdarzenie, wezwali strażaków. Ci błyskawicznie pojawili się na plaży
przy szosie nie rosły drzewa. Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;MG&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Lotniarz wpadł do Bałtyku&lt;/&gt;<br>O niebywałym szczęściu w nieszczęściu może mówić 28-letni motolotniarz, który w sobotę wpadł w lodowate wody Bałtyku.<br>Przed pewną śmiercią mężczyznę uratowali strażacy. Miłośnik podniebnych akrobacji ocalił nie tylko życie, ale i swoją lotnię. Mężczyzna wystartował z plaży w Gdyni około godziny 11. Przeleciał raptem 100 metrów, kiedy silnik jego motolotni nagle zgasł. Pojazd runął w dół wprost w spienione i lodowate morze. Lotniarzowi udało się wygramolić na dużą lodową krę. Spacerowicze, którzy widzieli całe zdarzenie, wezwali strażaków. Ci błyskawicznie pojawili się na plaży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego