Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
chęci,
Ale miejsce to w pamięci,
Czego po was się spodziewam:
Że będziecie kochać drzewa,
Bo nam trzeba najwyraźniej
Serc dziecięcych i przyjaźni.
Cóż, to wszystko... Już nie świeci
księżyc w niebie... Śpijcie, dzieci.
Bądźcie zdrowe... Czas już iść mi..."

I odeszła szumiąc liśćmi.
Za nią się ciągnęła smuga
Niby lśniąca suknia długa.
Szła przez rowy i parowy
I wróciła do dąbrowy,
gdy już wstał świt różowy.
Wszystko to widziały sowy.
Choć nieskore do rozmowy,
Powiedziały coś na uszko
trzem wesołym jemiołuszkom,
Jemiołuszki trzem pustułkom,
A pustułki trzem kukułkom
I tak dalej, i tak w kółko...
Już po chwili w lesie
chęci,<br>Ale miejsce to w pamięci,<br>Czego po was się spodziewam:<br>Że będziecie kochać drzewa,<br>Bo nam trzeba najwyraźniej<br>Serc dziecięcych i przyjaźni.<br>Cóż, to wszystko... Już nie świeci<br>księżyc w niebie... Śpijcie, dzieci.<br>Bądźcie zdrowe... Czas już iść mi..."<br><br>I odeszła szumiąc liśćmi.<br>Za nią się ciągnęła smuga<br>Niby lśniąca suknia długa.<br>Szła przez rowy i parowy<br>I wróciła do dąbrowy,<br>gdy już wstał świt różowy.<br>Wszystko to widziały sowy.<br>Choć nieskore do rozmowy,<br>Powiedziały coś na uszko<br>trzem wesołym jemiołuszkom,<br>Jemiołuszki trzem pustułkom,<br>A pustułki trzem kukułkom<br>I tak dalej, i tak w kółko...<br>Już po chwili w lesie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego