tia&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Jan Rebel został wykopany z kanału tematycznego poświęconego dobrym winom, kiedy przedstawił się tam jako kaznodzieja oferujący zbawienie za sto dolarów.<br><br>Krzyczał wielkimi literami: "mam znajomego Pana Boga!". Po chwili już go nie było. Zemścił się na kanale poświęconym imprezom towarzyskim: zignorował Niemca, który biorąc go za kobietę przesyłał lubieżne komunikaty. Nacisnął "ignore" i Niemiec zniknął z wirtualnej rzeczywistości. Na polskich stronach czatowych Rebel miał złe wejście, bo jako &lt;orig&gt;lamer&lt;/&gt; pytał o znaczenie słów języka internautów. Nie wiedział na przykład co to &lt;orig&gt;"lol"&lt;/&gt; (laugh out loud - śmiać się głośno), jak również że 8:=) znaczy "jestem małą dziewczynką", a :=)8) "jestem