Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
jednak nadziei na szybki spadek tej stopy nie ma. Mało tego, kolejnym paradoksem polskiego chowu jest to, że dekoniunktura w rolnictwie i wzrost bezrobocia w miastach nie wpływają na spadek cen i stopy inflacji. Rosną bowiem wydatki budżetowe na subwencje, zasiłki i rozmaite świadczenia. Podtrzymują one dochody rolników i popyt ludności miejskiej, powodując wzrost deficytu budżetowego, który jest u nas głównym źródłem inflacji. Wszystko to dzieje się przy fatalnej relacji między jakością i konkurencyjnością większości naszych wyrobów a kosztami ich wytworzenia i postulowanymi cenami. Eksport w I kwartale 2000 r. zmalał o 13 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku
jednak nadziei na szybki spadek tej stopy nie ma. Mało tego, kolejnym paradoksem polskiego chowu jest to, że dekoniunktura w rolnictwie i wzrost bezrobocia w miastach nie wpływają na spadek cen i stopy inflacji. Rosną bowiem wydatki budżetowe na subwencje, zasiłki i rozmaite świadczenia. Podtrzymują one dochody rolników i popyt ludności miejskiej, powodując wzrost deficytu budżetowego, który jest u nas głównym źródłem inflacji. Wszystko to dzieje się przy fatalnej relacji między jakością i konkurencyjnością większości naszych wyrobów a kosztami ich wytworzenia i postulowanymi cenami. Eksport w I kwartale 2000 r. zmalał o 13 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego