Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
żeśmy go przynieśli nie w porę - jęknął malarz, upychając zwitki sznurka do kieszeni.
- Jeszcze nic straconego - pocieszał go Terey. Walka o sprzedaż obrazu wydała mu się nagle beznadziejna, a malarz raził każdym nieporadnym gestem, wlokąc za sobą atmosferę troski, biedy i smutku. Kto zbiera stare sznurki i podnosi guziki - wspomniał ludowe porzekadło - nigdy nie będzie bogaty, bo nie umie tracić. - Chodźmy, trzeba poszukać panny młodej. Chcę się już tego pozbyć - uniósł zawinięty dzban.
- Jeśli pan chce się napić, ja potrzymam - ofiarował się malarz, ścigając oczami tacę wysoko ponad głowami. Butelka whisky koloru starego złota, srebrny koszyk z bryłkami lodu, syfon i
żeśmy go przynieśli nie w porę - jęknął malarz, upychając zwitki sznurka do kieszeni.<br>- Jeszcze nic straconego - pocieszał go Terey. Walka o sprzedaż obrazu wydała mu się nagle beznadziejna, a malarz raził każdym nieporadnym gestem, wlokąc za sobą atmosferę troski, biedy i smutku. Kto zbiera stare sznurki i podnosi guziki - wspomniał ludowe porzekadło - nigdy nie będzie bogaty, bo nie umie tracić. - Chodźmy, trzeba poszukać panny młodej. Chcę się już tego pozbyć - uniósł zawinięty dzban.<br>- Jeśli pan chce się napić, ja potrzymam - ofiarował się malarz, ścigając oczami tacę wysoko ponad głowami. Butelka whisky koloru starego złota, srebrny koszyk z bryłkami lodu, syfon i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego