przyjechał o dwunastej i dopiero się ludzie zaczęli schodzić.<br>- Wczoraj też był?<br>- Był, do Żaby, to nie wiesz?, z drugiej klatki, zawiózł wszystkich na cmentarz, przywiózł z powrotem. Podjechał pod klatkę, specjalniem się od okna odsunął, żeby mnie nie widzieli.<br>- Czemu? - to Sławka zaciekawiło, bo lubi filmy grozy.<br>- Jakże to, ludzie wracają z pogrzebu, a ja tu mieszkanie komuś robię.<br>- No to co?, przecież go nie znałeś.<br>- Eee.., jak to tak, jak wszyscy byli, Bolak, Stankiewicz, Kamiński, a ja mogłem pójść, to tak nie wypada, no nie wypada ci mówię, żeby tak widzieli.., a jak Cieniuszek dzwonił, to żem nie otworzył