Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
brata w ramiona - i oto hoża twarz dziewczyny błyszczy od łez.
Pani S. tupie nogą w milczącej złości.
Spotykam jej wzrok i nie potrafię się powstrzymać od pełnego szacunku ukłonu.
Pani S. jednak nie raczy go do strzec.
Jej zdaniem klinika psychiatryczna nie jest miejscem, w którym powinni się rozpoznawać ludzie z prawdziwego świata.
Pani S. zaciska dłoń na ramieniu dziewczyny.
Ten gest ma siłę uderzenia.
Od pierwszej chwili widać, kto tu rządzi.
Pani S. jest w swoim pełnym prawie: ona to wychowała osieroconą parkę w edle najlepszych chęci, a los odpłacił jej okrucieństwem.
Dziewicza głupota Karoliny byłaby ostatecznie do zniesienia
brata w ramiona - i oto hoża twarz dziewczyny błyszczy od łez.<br>Pani S. tupie nogą w milczącej złości.<br>Spotykam jej wzrok i nie potrafię się powstrzymać od pełnego szacunku ukłonu.<br>Pani S. jednak nie raczy go do strzec.<br>Jej zdaniem klinika psychiatryczna nie jest miejscem, w którym powinni się rozpoznawać ludzie z prawdziwego świata.<br>Pani S. zaciska dłoń na ramieniu dziewczyny.<br>Ten gest ma siłę uderzenia.<br>Od pierwszej chwili widać, kto tu rządzi.<br>Pani S. jest w swoim pełnym prawie: ona to wychowała osieroconą parkę w edle najlepszych chęci, a los odpłacił jej okrucieństwem.<br>Dziewicza głupota Karoliny byłaby ostatecznie do zniesienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego