Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
doręczenie w Krakowie.
Obawiał się zostać w domu i na noc wrócił do Krzeptowskiego. Tam
miała przyjść do niego Stefania po powrocie
z Krakowa.
O tragicznym zajściu w drodze do kraju opowiedział
Andrzejowi, Zofii Marusarz i u siebie w domu, wywołując tą
wieścią przygnębienie. Sam był wciąż załamany. Jeszcze się
łudził, że mimo wszystko zastanie Helę i Franka z Zakopanego,
pocieszał się, że może zrezygnowali z tak pechowo zaczętej
podróży i wrócili na Węgry, choć wydawało mu się to mało
prawdopodobne.
Matkę pożegnał czulej niż zwykle, jakby wczuł, że na kilka
lat.
Czekał w punkcie kontaktowym u Andrzeja
Daniela-Krzeptowskiego dwa
doręczenie w Krakowie.<br>Obawiał się zostać w domu i na noc wrócił do Krzeptowskiego. Tam<br>miała przyjść do niego Stefania po powrocie<br>z Krakowa.<br> O tragicznym zajściu w drodze do kraju opowiedział<br>Andrzejowi, Zofii Marusarz i u siebie w domu, wywołując tą<br>wieścią przygnębienie. Sam był wciąż załamany. Jeszcze się<br>łudził, że mimo wszystko zastanie Helę i Franka z Zakopanego,<br>pocieszał się, że może zrezygnowali z tak pechowo zaczętej<br>podróży i wrócili na Węgry, choć wydawało mu się to mało<br>prawdopodobne.<br> Matkę pożegnał czulej niż zwykle, jakby wczuł, że na kilka<br>lat.<br> Czekał w punkcie kontaktowym u Andrzeja<br>Daniela-Krzeptowskiego dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego