Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
może już to zrobiłaś? Kucharz nazwał cię prawdziwą damą.
- Dałam mu dwie rupie za wniesienie walizki.
- A czokidar dostał za otwarcie furtki? Teraz wszystko rozumiem. Weszłaś tu jak księżniczka.
- Źle zrobiłam? Ich tak łatwo uszczęśliwić. Chciałam, żeby i oni odczuli moją radość.
Wpatrywał się w nią zachwycony: prosty nosek, lekki łuk brwi, pociemniała powieka. Jakże ją kochał.
- Nie śpij - pociągnęła go za obie dłonie, które ściskała palcami.
- Nie - wstrząsnął głową - myślałem, jak ich zmusić, żeby milczeli, chyba postraszę ich trochę, żeby się nawzajem pilnowali.
- Czy to pomoże? Zaczynamy wojnę i tylko na siebie możemy liczyć.
Palce jej od uścisku zwilgotniały, kiedy
może już to zrobiłaś? Kucharz nazwał cię prawdziwą damą.<br>- Dałam mu dwie rupie za wniesienie walizki.<br>- A czokidar dostał za otwarcie furtki? Teraz wszystko rozumiem. Weszłaś tu jak księżniczka.<br>- Źle zrobiłam? Ich tak łatwo uszczęśliwić. Chciałam, żeby i oni odczuli moją radość.<br>Wpatrywał się w nią zachwycony: prosty nosek, lekki łuk brwi, pociemniała powieka. Jakże ją kochał.<br>- Nie śpij - pociągnęła go za obie dłonie, które ściskała palcami.<br>- Nie - wstrząsnął głową - myślałem, jak ich zmusić, żeby milczeli, chyba postraszę ich trochę, żeby się nawzajem pilnowali.<br>- Czy to pomoże? Zaczynamy wojnę i tylko na siebie możemy liczyć.<br>Palce jej od uścisku zwilgotniały, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego