Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
molo i dwiema przystaniami, pasażerską i rybacką.
Łódki, przywiązane po kilka u nabrzeża, same są podobne do pęczków ryb, jakie się tu widzi w rękach wyrostków, unoszących swój skromny połów w głąb ciasnych uliczek, białokamiennych i ciemnodrewnianych.
Mewy czy rybitwy, zwane przez miejscowych czajkami - ich przenikliwy skwir, powielający ten sam łuk dźwięku od wysokiej do niższej nuty, napięty głodem i tęsknotą.
Łudząco wysoki horyzont, czasem sylweta statku i daleki jęk syreny.
Dom szumi, jakby był cały z morza i wiatru.
Mam nawet wrażenie, że się kołysze.
Okna otwarte, przesłonięte tylko płatami rybackiej sieci.
Poczerniałe, stuletnie ściany z drewna.
Kilimy o czerwonych
molo i dwiema przystaniami, pasażerską i rybacką.<br>Łódki, przywiązane po kilka u nabrzeża, same są podobne do pęczków ryb, jakie się tu widzi w rękach wyrostków, unoszących swój skromny połów w głąb ciasnych uliczek, białokamiennych i ciemnodrewnianych.<br>Mewy czy rybitwy, zwane przez miejscowych czajkami - ich przenikliwy skwir, powielający ten sam łuk dźwięku od wysokiej do niższej nuty, napięty głodem i tęsknotą.<br>Łudząco wysoki horyzont, czasem sylweta statku i daleki jęk syreny.<br>Dom szumi, jakby był cały z morza i wiatru.<br>Mam nawet wrażenie, że się kołysze.<br>Okna otwarte, przesłonięte tylko płatami rybackiej sieci.<br>Poczerniałe, stuletnie ściany z drewna.<br>Kilimy o czerwonych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego