Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
nie udało się zdjęcie z Super-Naj-Wielkim-Vipem w bliskim tle. Prawie płakał, oglądając w gazetach i telewizjach wyłącznie Najdostatniejsze Tyły. Fragment klapy własnego fraka widoczny nad ramieniem Supernajwielkiego - z postury raczej średniaka - był jednak zbyt nikłym świadectwem zażyłości z Osobistością.
- Znajdą się?
- Być może na jakimś spotkaniu z luminarzami biznesu nawet podał mu rękę.
- Wracając do rzeczy, czy jest możliwe, powiedzmy, pomylenie symboli transportu z inną dostawą?
- Raczej teoretycznie.
W pierwszym odruchu Bogna chciała skonfrontować dokumenty będące w gestii głównego księgowego z zapisem, jaki zastąpił poprzedni, na monitorze jej Hewlett-Packarda. Zawahała się. Nie. Najpierw do Rottweilera i zastygła
nie udało się zdjęcie z Super-Naj-Wielkim-Vipem w bliskim tle. Prawie płakał, oglądając w gazetach i telewizjach wyłącznie Najdostatniejsze Tyły. Fragment klapy własnego fraka widoczny nad ramieniem Supernajwielkiego - z postury raczej średniaka - był jednak zbyt nikłym świadectwem zażyłości z Osobistością.<br>- Znajdą się?<br>- Być może na jakimś spotkaniu z luminarzami biznesu nawet podał mu rękę.<br>- Wracając do rzeczy, czy jest możliwe, powiedzmy, pomylenie symboli transportu z inną dostawą?<br>- Raczej teoretycznie.<br>W pierwszym odruchu Bogna chciała skonfrontować dokumenty będące w gestii głównego księgowego z zapisem, jaki zastąpił poprzedni, na monitorze jej Hewlett-Packarda. Zawahała się. Nie. Najpierw do Rottweilera i zastygła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego