Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
supermarketów. Od rana biegali po promocjach, dowiadując się z ulotek, gdzie dziś są tańsze sery, a gdzie mięso.
Kiedyś w Tesco rzucili jajka po parę groszy sztuka. Wypadła kolejka Oliwińskiej, więc poszła walczyć w imieniu całej grupy. - Stoczyłam regularną bitwę. Wyszłam ociekająca tymi nieszczęsnymi jajkami, ale w ręku dumnie niosłam łup - uśmiecha się. Gdy wracała objuczona siatami z zamówionym przez grupę makaronem, majtkami i serkiem z przeceny, zdarzały się jej chwile zwątpienia. Choć większość znajomych wiedziała, że Oliwińska przeprowadza eksperyment, oni też z czasem zaczęli powątpiewać. Dla niektórych stała się "przezroczysta społecznie": - Sklepikarka, która dawniej sprowadzała dla mnie łososia, teraz mnie
supermarketów. Od rana biegali po promocjach, dowiadując się z ulotek, gdzie dziś są tańsze sery, a gdzie mięso.<br>Kiedyś w Tesco rzucili jajka po parę groszy sztuka. Wypadła kolejka Oliwińskiej, więc poszła walczyć w imieniu całej grupy. - Stoczyłam regularną bitwę. Wyszłam ociekająca tymi nieszczęsnymi jajkami, ale w ręku dumnie niosłam łup - uśmiecha się. Gdy wracała objuczona siatami z zamówionym przez grupę makaronem, majtkami i serkiem z przeceny, zdarzały się jej chwile zwątpienia. Choć większość znajomych wiedziała, że Oliwińska przeprowadza eksperyment, oni też z czasem zaczęli powątpiewać. Dla niektórych stała się "przezroczysta społecznie": - Sklepikarka, która dawniej sprowadzała dla mnie łososia, teraz mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego