Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 19.9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Jerzy Buzek wstrzymał dalsze egzaminy i odwołał prezydium
komisji kwalifikacyjnej, a rząd złożył w Sejmie nowy projekt ustawy. Krzyk
podniosła wówczas lewicowa opozycja, oskarżając rządzących o polityczną
zemstę. Idea niezależnej i bezpartyjnej służby cywilnej została skutecznie
skompromitowana i ośmieszona.
Czy to się da odbudować? Ze służbą cywilną jest jak z lustracją. Wszyscy
uważają, że powinna być, ale gdy bierzemy się do roboty, wykonujemy ją
tak, aby rzecz skompromitować i utrudnić pracę następcom. Po awanturach z
jesieni 1997 r. następne półtora roku okazało się dla tej służby stracone.
Wlokły się parlamentarne prace nad nową wersją ustawy, potem wstrzymał ją
prezydent Aleksander Kwaśniewski
Jerzy Buzek wstrzymał dalsze egzaminy i odwołał prezydium<br>komisji kwalifikacyjnej, a rząd złożył w Sejmie nowy projekt ustawy. Krzyk<br>podniosła wówczas lewicowa opozycja, oskarżając rządzących o polityczną<br>zemstę. Idea niezależnej i bezpartyjnej służby cywilnej została skutecznie<br>skompromitowana i ośmieszona.<br>Czy to się da odbudować? Ze służbą cywilną jest jak z lustracją. Wszyscy<br>uważają, że powinna być, ale gdy bierzemy się do roboty, wykonujemy ją<br>tak, aby rzecz skompromitować i utrudnić pracę następcom. Po awanturach z<br>jesieni 1997 r. następne półtora roku okazało się dla tej służby stracone.<br>Wlokły się parlamentarne prace nad nową wersją ustawy, potem wstrzymał ją<br>prezydent Aleksander Kwaśniewski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego