Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
człowiek staje się groźny dla otoczenia lub samego siebie, wówczas trafia do szpitala. Ciąg dalszy już znamy. Przypomnijmy: w latach 1990-1998 liczba chorych w szpitalach psychiatrycznych wzrosła o 30,5 proc. Psychiatrzy twierdzą, że ciągle rośnie.


Kserolustracja

MARIUSZ JANICKI

Sprawa Kwaśniewskiego: trzy linie obrony

Po pierwszym szoku wywołanym rozprawą lustracyjną Aleksandra Kwaśniewskiego jego współpracownicy przystąpili do kontrofensywy. Szef kampanii prezydenta Ryszard Kalisz, mimo ugody ze sztabem Mariana Krzaklewskiego, podtrzymuje wątpliwości co do samodzielności działań Urzędu Ochrony Państwa. Jerzy Szmajdziński zaś grozi gruntownym czyszczeniem UOP po wyborach parlamentarnych, dając jasno do zrozumienia, że w tej instytucji polityka będzie się polityką odciskać
człowiek staje się groźny dla otoczenia lub samego siebie, wówczas trafia do szpitala. Ciąg dalszy już znamy. Przypomnijmy: w latach 1990-1998 liczba chorych w szpitalach psychiatrycznych wzrosła o 30,5 proc. Psychiatrzy twierdzą, że ciągle rośnie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Kserolustracja&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;MARIUSZ JANICKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Sprawa Kwaśniewskiego: trzy linie obrony&lt;/&gt;<br><br>Po pierwszym szoku wywołanym rozprawą lustracyjną Aleksandra Kwaśniewskiego jego współpracownicy przystąpili do kontrofensywy. Szef kampanii prezydenta Ryszard Kalisz, mimo ugody ze sztabem Mariana Krzaklewskiego, podtrzymuje wątpliwości co do samodzielności działań Urzędu Ochrony Państwa. Jerzy Szmajdziński zaś grozi gruntownym czyszczeniem UOP po wyborach parlamentarnych, dając jasno do zrozumienia, że w tej instytucji polityka będzie się polityką odciskać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego