Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
prawa budzą się teraz z krzykiem, mówiąc, że nie o to im chodziło, że zawiedli wykonawcy ustawy. Problem w tym, że przy tej ustawie nadzwyczaj łatwo zawieść i stracić nerwy. Trudno się dziwić, że podejrzani o kłamstwo bronią się - także poza salą sądu - na różne sposoby.

Kwestia dowodów w procesie lustracyjnym Kwaśniewskiego budzi zasadnicze wątpliwości

Zwolennicy Aleksandra Kwaśniewskiego wybrali trzy główne kierunki kontruderzenia. Po pierwsze - mówią - dowody w sprawie są do niczego, a tryb ich dostarczenia do sądu jest nieprawidłowy i ma polityczne podłoże. Po drugie, sama ustawa lustracyjna jest nie do przyjęcia. I po trzecie - to podkreślają również krytycy, nie
prawa budzą się teraz z krzykiem, mówiąc, że nie o to im chodziło, że zawiedli wykonawcy ustawy. Problem w tym, że przy tej ustawie nadzwyczaj łatwo zawieść i stracić nerwy. Trudno się dziwić, że podejrzani o kłamstwo bronią się - także poza salą sądu - na różne sposoby.<br><br>&lt;tit&gt;Kwestia dowodów w procesie lustracyjnym Kwaśniewskiego budzi zasadnicze wątpliwości&lt;/&gt;<br><br>Zwolennicy Aleksandra Kwaśniewskiego wybrali trzy główne kierunki kontruderzenia. Po pierwsze - mówią - dowody w sprawie są do niczego, a tryb ich dostarczenia do sądu jest nieprawidłowy i ma polityczne podłoże. Po drugie, sama ustawa lustracyjna jest nie do przyjęcia. I po trzecie - to podkreślają również krytycy, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego