sobie: - Połowę mojej duszy przywiózł mi ojciec w repatrianckim transporcie, drugą połowę zawdzięczam Krakowowi. Jest ich jeszcze w Krakowie około dwustu osób, mniej lub bardziej skupionych wokół księdza Tadeusza i Adama Terleckiego, prezesa Ormiańskiego Towarzystwa Kulturalnego. Ich rodzice wygnani ze Lwowa, Stanisławowa, Kut i Kamieńca pielęgnowali w domach pamięć ostatniego lwowskiego arcybiskupa obrządku ormiańsko-katolickiego Józefa Teofila Teodorowicza, polskiego Ormianina, współtwórcy II Rzeczypospolitej, działacza narodowej demokracji, posła, senatora, animatora życia diaspory ormiańskiej w Polsce.<br>Adam Terlecki wspomina: - Po 1945 r. rodziny ormiańskie straciły ze sobą kontakt, rozproszyły się po Polsce. Przez lata listy wracały z adnotacją "adresat nieznany". Zaś temat polskich