lekarzy, którzy odmówili przyjmowania chorych? Zapewne tak. Jednak przede wszystkim winę ponosi rząd i Ministerstwo Zdrowia. <br>Oto mamy skutki naprawiania reform poprzedniego rządu: tłumy u lekarzy, dezorientację pacjentów, chaos, wściekłość, czasem rozpacz chorych. Czy naprawdę tak trudno było przewidzieć, co się stanie? Dopóki państwo twierdzi, że zapewnia powszechną opiekę lekarską, ma obowiązek robić to porządnie i kompetentnie. <br>Poprzedni system kas chorych funkcjonował kiepsko, ale przynajmniej nieco się już dotarł, a mechanizm jego działania był znany. Po co rząd zafundował nam reformę reformy? Czy aby nie jedynie z samej ambicji, żeby nie dać satysfakcji poprzednikom, że ich system się utrzymał? Ani premier Miller