wychodząc jest tak złośliwy, bo ostatnio wziął szufelkę i nasypał <gap> <vocal desc="laugh"> nasypał mi piachu. Babcia zdążyła posprzątać i <gap>. Zobaczył, że podłoga jest mokra, wziął szufelkę, piachu nasypał i do środka. Myślałam, że <gap> <vocal desc="laugh"> Babcia poleciała za nim. Ernest, wiesz, szybko uciekał i ostatnio wychodzili i wziął specjalnie wszedł, zdeptał maciejkę, dziękuję, nie ma maciejki. I Arek mu powiedział, że takich dzieci niegrzecznych nie biorą do do zerówki. To już on będzie grzeczny, on już nic złego nie będzie robił. Dzisiaj jak poszłam do mamy do sklepu, to był taki grzeczny jak anioł. Bo każdy mu mówi, jak będziesz niegrzeczny, nie pójdziesz do zerówki