Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
że chwila jest odpowiednia, aby go zacząć kruszyć:
- Tato, przyznaj się... na pewno żałujesz, żeś Jędrka prześwięcił? Gdyby stracił głowę dla jakiegoś dziwusa i przestał pracować, to rozumiem, ale przecież wiesz, że to nie tak.
- Wiem. Ale jeżeli musisz wybierać, a nie wybierasz muzyki, nie jesteś artystą. Jak się nie ma powołania, lepiej robić co innego. Jak się nie robi tego con amore...


Spojrzała jakoś po ludzku. Jakby wyszła ze swojej skorupy:

- Nie płacz. Przecież ja ci go nie zabrałam. I on mnie wcale nie kocha. Naprawdę.
Chwytam tę okruszynę nadziei jak pająk muchę. Karmię się nią. Pożeram.
- Więc dlaczego to
że chwila jest odpowiednia, aby go zacząć kruszyć: <br>- Tato, przyznaj się... na pewno żałujesz, żeś Jędrka prześwięcił? Gdyby stracił głowę dla jakiegoś dziwusa i przestał pracować, to rozumiem, ale przecież wiesz, że to nie tak. <br>- Wiem. Ale jeżeli musisz wybierać, a nie wybierasz muzyki, nie jesteś artystą. Jak się nie ma powołania, lepiej robić co innego. Jak się nie robi tego con amore... <br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Spojrzała jakoś po ludzku. Jakby wyszła ze swojej skorupy: <br><br>- Nie płacz. Przecież ja ci go nie zabrałam. I on mnie wcale nie kocha. Naprawdę. <br>Chwytam tę okruszynę nadziei jak pająk muchę. Karmię się nią. Pożeram.<br>- Więc dlaczego to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego