gramy. A ona, wiesz, wiadro wody, nie, z jajkami w nas. A my wtedy wiesz...Spray. To był najlepszy motyw, nie? <vocal desc="laugh"> O trzeciej w nocy, <unclear>kiedy każdy śpi</unclear>, nie, delikatnie, <gap>, idealne! <vocal desc="laugh"> Szyby zamalowane.</><br><who3>Sąsiad też się tam z chłopcami... I ławkę wyciął...i...i tego...To ma <orig reg="teraz">tera</> przegwizdane.</><br><who1><vocal desc="hy?"></><br><who3>No ma <orig reg="teraz">tera</> przegwizdane z chłopcami.</><br><who1>No wiem, wiem...</><br><who3>Dziadek siedemdziesiąt parę lat...Z takimi to lepiej nie zaczynać, wiesz?</><br><who2>No ale nie, ale...</><br><who3>Dać im na piwo, <q>Chłopcy, idźcie trochę...Parę metrów dalej...</q> </><br><who2>Ale naprawdę...</><br><who4>...I słuchają, wiesz?</><br><who2>Ale my naprawdę...</><br><who3><unclear>Co im ławka przeszkadza?</unclear> W jedną, w drugą...No przecież