o &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"karierowiczu"&lt;/&gt;&lt;/&gt; uprawiającym &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"zwyczajną waszyngtońską gadaninę"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Teraz nazywa go przyjacielem. Obiecał, że &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"uczyni wszystko, co w jego mocy"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, by pomóc mu w osiągnięciu zwycięstwa.<br>&lt;name type="person"&gt;Kerry&lt;/&gt; poprosił swego współpracownika &lt;name type="person"&gt;Jamesa Johnsona&lt;/&gt;, byłego doradcę &lt;name type="person"&gt;Waltera F. Mondale'a&lt;/&gt;, by pomógł mu znaleźć właściwego kandydata na wiceprezydenta. Już teraz jednak wiadomo, że największe szanse ma &lt;name type="person"&gt;Edwards&lt;/&gt;. Być może więc kandydat na wiceprezydenta zostanie wyłoniony o wiele wcześniej niż zwykle.<br>Sam &lt;name type="person"&gt;Kerry&lt;/&gt; wyruszył na &lt;name type="place"&gt;Florydę&lt;/&gt;. W 2000 roku właśnie ten stan przesądził o tym, kto zostanie prezydentem &lt;name type="place"&gt;Stanów Zjednoczonych&lt;/&gt;. Demokraci sądzą, że i w tegorocznych wyborach &lt;name type="place"&gt;Floryda&lt;/&gt; odegra kluczową rolę. &lt;name type="person"&gt;Kerry&lt;/&gt; spotkał się ze swoimi zwolennikami