Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
trzeba gdzieś zadzwonić...! - zdenerwował się Paweł.
- Na litość boską, niech to ktoś wreszcie odbierze!!!
- Powiedzcie tej starej cholerze, żeby się odczepiła, do wszystkich diabłów! To Kangurzyca! Ewa...!
- Niech się pani odczepi!!! - wrzasnął z gniewem Paweł do telefonu. - Tu nikt nie ma czasu!!!
Nie dowierzając samej sobie, bez tchu, w napięciu, macałam Ewie przegub zwisającej z kanapy ręki. Albo miałam złudzenie, ale ten puls rzeczywiście bił...
- Ewa żyje!!! - wrzasnęłam, usiłując ich wszystkich przekrzyczeć. - Słuchające, ona żyje!!! Pogotowie!!!...
- Paweł...!!!
Paweł ze słuchawką przy uchu wydawał się jakiś osłupiały.
- Co? - powiedział. - Aha. Tak, jest ofiara. Jeszcze żyje, trzeba pogotowie! Myśleliśmy, że to Kangurzyca... Wszystko
trzeba gdzieś zadzwonić...! - zdenerwował się Paweł.<br>- Na litość boską, niech to ktoś wreszcie odbierze!!!<br>- Powiedzcie tej starej cholerze, żeby się odczepiła, do wszystkich diabłów! To Kangurzyca! Ewa...!<br>- Niech się pani odczepi!!! - wrzasnął z gniewem Paweł do telefonu. - Tu nikt nie ma czasu!!!<br>Nie dowierzając samej sobie, bez tchu, w napięciu, macałam Ewie przegub zwisającej z kanapy ręki. Albo miałam złudzenie, ale ten puls rzeczywiście bił...<br>- Ewa żyje!!! - wrzasnęłam, usiłując ich wszystkich przekrzyczeć. - Słuchające, ona żyje!!! Pogotowie!!!...<br>- Paweł...!!!<br>Paweł ze słuchawką przy uchu wydawał się jakiś osłupiały.<br>- Co? - powiedział. - Aha. Tak, jest ofiara. Jeszcze żyje, trzeba pogotowie! Myśleliśmy, że to Kangurzyca... Wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego