Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
można się doszukać tamtych męskich rysów, tak pasujących do okrzyku "Nie lękajcie się!" z początku pontyfikatu. Załzawione oczy, niekontrolowane grymasy, jakby chytre uśmieszki figlarnego staruszka, którego myśl ucieka gdzieś prowadzona przypadkowymi skojarzeniami... Co za koszmar!
W drzwiach pojawia się Kasia.
- Jest telefon na komórkę.
- Nie, nie teraz! - krzyczę prawie i macham ręką, żeby zostawiła mnie w spokoju.
Wracam do kasety. Papież z trudem kleci zdanie. Oblewa mnie fala gorąca. Realizator trzyma bliski kadr. Zero litości.
A może jest wręcz przeciwnie? Może mojemu włoskiemu koledze po fachu chodzi właśnie o wydobycie efektu cierpienia? Żeby ta Droga krzyżowa była prawdziwą Via Crucis. Będą
można się doszukać tamtych męskich rysów, tak pasujących do okrzyku "Nie lękajcie się!" z początku pontyfikatu. Załzawione oczy, niekontrolowane grymasy, jakby chytre uśmieszki figlarnego staruszka, którego myśl ucieka gdzieś prowadzona przypadkowymi skojarzeniami... Co za koszmar!<br>W drzwiach pojawia się Kasia.<br>- Jest telefon na komórkę.<br>- Nie, nie teraz! - krzyczę prawie i macham ręką, żeby zostawiła mnie w spokoju.<br>Wracam do kasety. Papież z trudem kleci zdanie. Oblewa mnie fala gorąca. Realizator trzyma bliski kadr. Zero litości.<br>A może jest wręcz przeciwnie? Może mojemu włoskiemu koledze po fachu chodzi właśnie o wydobycie efektu cierpienia? Żeby ta Droga krzyżowa była prawdziwą Via Crucis. Będą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego