uniwersyteckiego korytarza, zapewne pokrytym obwieszczeniami rektora i dziekanów, ogłoszeniami o prelekcjach, między którymi z pewnością była informacja o dzisiejszym odczycie, oraz niewielkimi, pośpiesznie wydartymi z zeszytów karteczkami, na których studenci wielkimi literami wypisali tytuły książek wraz z cenami, za które chcieli je sprzedać... lub oferowali pomoc w pisaniu prac magisterskich <foreign>(mag.art.-opgaven)</>? Po lewej stronie tablicy, tuż pod czerwonym sercem ktoś wyznał chęć spotkania kogoś innego, dotąd nieznanego... Być może T. zostawiła tu jakąś wiadomość dla niego?<br>Oczywiście, nie dałby głowy, że właśnie to zawierały owe ogłoszenia, ale czy mogły mówić o czymś innym? Czy to, co da się pomyśleć