znikły polne strachy, których jest coraz mniej w polskim krajobrazie. Czasem w snujących się mgłach wyglądają jak widma lub tajemnicze chochoły. Ich kształty nieraz przypominają współczesne rzeźby, wtopione w pejzaż. Strach polny to nie tylko stróż wiejskiego zagonu, ale jak twierdzą etnografowie, to również zjawisko o charakterze symbolicznym, a nawet magicznym. Kiedyś był mocno osadzony w tradycji ludowej. Fascynował też malarzy, poetów czy scenografów. Pisali o nim Poświatowska, Leśmian i Harasymowicz, malował Wyspiański.<br><br><tit><dialect>Beboki</>, kulawce i <dialect>pucheroki</></><br><br>Strach polny popularnie zwany strachem na wróble nie ma nic wspólnego z maleńkim ptaszkiem, który raczej nie pojawia się na polach, tylko trzyma się