Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
wstydliwy, bolesny, aczkolwiek mogłem sobie wyobrazić, jak raz puszczona w ruch nie do końca prawdziwa odpowiedź, później trudna była do odwołania i tak człowiek brnie i brnie, oszukując siebie i innych. Miałem wówczas refleksję także osobistą. Otóż sam ukończyłem studia (jeszcze bez magisterium!) na Uniwersytecie Warszawskim w 1960 roku. Pracę magisterską o programie gospodarczym brytyjskiej Partii Pracy miałem napisaną, gotową i przyjętą przez promotora. W owych latach uderzyła mi jednak do głowy kariera młodego dziennikarza, zdobywałem pewien rozgłos, zacząłem jeździć po Polsce i od czasu do czasu za granicę. Nie miałem głowy do obrony pracy magisterskiej. Dopiero kilka lat później, kiedy
wstydliwy, bolesny, aczkolwiek mogłem sobie wyobrazić, jak raz puszczona w ruch nie do końca prawdziwa odpowiedź, później trudna była do odwołania i tak człowiek brnie i brnie, oszukując siebie i innych. Miałem wówczas refleksję także osobistą. Otóż sam ukończyłem studia (jeszcze bez magisterium!) na Uniwersytecie Warszawskim w 1960 roku. Pracę magisterską o programie gospodarczym brytyjskiej Partii Pracy miałem napisaną, gotową i przyjętą przez promotora. W owych latach uderzyła mi jednak do głowy kariera młodego dziennikarza, zdobywałem pewien rozgłos, zacząłem jeździć po Polsce i od czasu do czasu za granicę. Nie miałem głowy do obrony pracy magisterskiej. Dopiero kilka lat później, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego