Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
potworna mgła i okropna wichura, spotkałem Rudego.
Jego twarz, a raczej ruda głowa wynurzyła się z mgły jak zjawa.
Stanęliśmy oko w oko, na skraju przepaści, a wiesz, że ja mam od dzieciństwa lęk przestrzeni...
Tamtego popołudnia miałem szczęście, była mgła i ta przepaść nie ciągnęła mnie w dół jak magnes, co dzieje się zawsze ze mną, gdy spojrzę z wysokości.
A więc stanęliśmy na szczycie góry oko w oko...
- I ty miałeś pietra, że Rudy weźmie na tobie porządny rewanż - podpowiada łagodnie i z przyjaźnią Ryszard.
- Wyobraź sobie, że nie.
Byłem ucieszony i zadowolony z tego spotkania.
Wiedziałem, że teraz
potworna mgła i okropna wichura, spotkałem Rudego.<br> Jego twarz, a raczej ruda głowa wynurzyła się z mgły jak zjawa.<br> Stanęliśmy oko w oko, na skraju przepaści, a wiesz, że ja mam od dzieciństwa lęk przestrzeni...<br> Tamtego popołudnia miałem szczęście, była mgła i ta przepaść nie ciągnęła mnie w dół jak magnes, co dzieje się zawsze ze mną, gdy spojrzę z wysokości.<br> A więc stanęliśmy na szczycie góry oko w oko...<br> - I ty miałeś pietra, że Rudy weźmie na tobie porządny rewanż - podpowiada łagodnie i z przyjaźnią Ryszard.<br> - Wyobraź sobie, że nie.<br> Byłem ucieszony i zadowolony z tego spotkania.<br> Wiedziałem, że teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego