Polska 2000", powołany przez towarzysza Edwarda Gierka. Wedle ustaleń uczonych z komitetu, w roku 2000 tylko 13 proc. Polaków miało żyć ze skolektywizowanego rolnictwa, za to "aż" co piąta rodzina miała posiadać samochód. Zakładano, że będziemy produkować 2,7 pary obuwia "skórzanego lub skóropodobnego" na osobę i 1,2 mln magnetofonów, "w tym 950 tys. kasetowych". Eksperci przewidywali wzrost "pogłowia bydła" do 15 mln, co miało "sprostać rosnącemu popytowi na mięso bydlęce", a "pogłowia świń" do 25 mln, co miało zaledwie "dążyć do zaspokojenia popytu" na wieprzowinę. Tymczasem w rolnictwie pracuje dziś - mimo ustrojowego wstrząsu - dwa razy więcej Polaków, niż wówczas