marginalna. &lt;q&gt;"To tylko i wyłącznie gest dobrej woli ze strony firmy i kogoś, komu chce się po prostu taki przegląd dla marynarzy przygotować"&lt;/&gt; - wyjaśniają ze statku "Northern Endeavour". Okazuje się również, że mimo postępu technologii, dostęp do stron www jest ze statku praktycznie niemożliwy. Ogranicza się wyłącznie do korespondencji e-mailowej z serwerem w biurze armatora. &lt;q&gt;"Chcąc poprzez satelitę surfować po Internecie, trzeba najpierw zaaranżować dostęp do sieci przez swojego "prowajdera"&lt;/&gt;. Ale zdaniem załogi, to raczej teoria, jeśli zważyć ceny - ok. 5 dolarów za minutę.<br><br>&lt;tit&gt;Nieosiągalna sieć&lt;/&gt;<br><br>Jak pisze kapitan "Northern Endeavour", ostatnie 4 lata spędził na najnowszych frachtowcach. Obecny ma