Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dyplomacji. Nie udałoby się go jednak osiągnąć bez zdecydowanej postawy Chin. Pekin, od lat wierny sojusznik Phenianu, tym razem zmienił swoją politykę i jasno zademonstrował, że nie będzie dłużej tolerował poczynań Kim Dzong Ila. Postawa Korei Północnej destabilizowała cały region i prowadziła w szybkim tempie do wyścigu zbrojeń. Tymczasem Chiny mają inne plany. Pekin jest zainteresowany utrzymaniem bardzo wysokiego poziomu gospodarczego, ma też na głowie przygotowania do olimpiady. Uzbrojona po zęby paranoja - czyli Korea Północna - wyraźnie zaczęła Chinom przeszkadzać. Phenian musiał poczuć, że żarty się skończyły. Tym bardziej że krajowi groziło ekonomiczne embargo, które mogło zostać przegłosowane w ONZ. Tymczasem w
dyplomacji. Nie udałoby się go jednak osiągnąć bez zdecydowanej postawy <name type="place">Chin</>. <name type="place">Pekin</>, od lat wierny sojusznik <name type="place">Phenianu</>, tym razem zmienił swoją politykę i jasno zademonstrował, że nie będzie dłużej tolerował poczynań <name type="person">Kim Dzong Ila</>. Postawa <name type="place">Korei Północnej</> destabilizowała cały region i prowadziła w szybkim tempie do wyścigu zbrojeń. Tymczasem <name type="place">Chiny</> mają inne plany. <name type="place">Pekin</> jest zainteresowany utrzymaniem bardzo wysokiego poziomu gospodarczego, ma też na głowie przygotowania do olimpiady. Uzbrojona po zęby paranoja - czyli <name type="place">Korea Północna</> - wyraźnie zaczęła <name type="place">Chinom</> przeszkadzać. <name type="place">Phenian</> musiał poczuć, że żarty się skończyły. Tym bardziej że krajowi groziło ekonomiczne embargo, które mogło zostać przegłosowane w <name type="org">ONZ</>. Tymczasem w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego