Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
i otrząsnął ją z deszczu. Kilka kropel spadło na blondynkę, która natychmiast się odsunęła. Frik zaczął ją głaskać udając, że otrzepuje z kropel wody. Zajęty podbojem napotkał groźny wzrok Kurtza. Piki kręcił głową dając gwałtowne znaki. Przywołany do porządku spojrzeniami, Frik zaczął gwałtownie przeszukiwać kieszenie. Wyjął z nich czerwone damskie majtki obszyte czarną koronką i kawałek kartki. Blondyna przyglądała się mu z zainteresowaniem. Frik zapakował kartkę w majtki i rzucił zawiniątkiem w Pikiego. Piki z obrzydzeniem przekazał je Kurtzowi. Napis na kartce brzmiał: "Żywiec - sobota, godzina piętnasta. III PKO S.A. na rogu Traugutta".
Tymczasem Frik demonstrował już blondynce numer z
i otrząsnął ją z deszczu. Kilka kropel spadło na blondynkę, która natychmiast się odsunęła. Frik zaczął ją głaskać udając, że otrzepuje z kropel wody. Zajęty podbojem napotkał groźny wzrok Kurtza. Piki kręcił głową dając gwałtowne znaki. Przywołany do porządku spojrzeniami, Frik zaczął gwałtownie przeszukiwać kieszenie. Wyjął z nich czerwone damskie majtki obszyte czarną koronką i kawałek kartki. Blondyna przyglądała się mu z zainteresowaniem. Frik zapakował kartkę w majtki i rzucił zawiniątkiem w Pikiego. Piki z obrzydzeniem przekazał je Kurtzowi. Napis na kartce brzmiał: "Żywiec - sobota, godzina piętnasta. III PKO S.A. na rogu Traugutta". <br>Tymczasem Frik demonstrował już blondynce numer z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego