małżeństwie będziemy się dzielić obowiązkami: raz odbiera żona, raz ja. Tym razem padło na żonę. <br><br>- Tak, oczywiście. Kto? Zaraz... chwileczkę, a tak, jasne, że pamiętam. <br>Po kilku minutach wróciła na kanapę.<br>- Pamiętasz Zosię? - zapytała. - Spotkaliśmy ją w zeszłym roku na pokazie mody. Zapytała, czy nie wiem nic o pracy dla makijażystki. Dałam jej numer do narzeczonej Kazika. Obiecała, że się zrewanżuje. <br>- Bliźnim trzeba pomagać - zgodziłem się z nią. - Gdyby nie to, Harrison Ford do dziś zbijałby meble, zamiast grać w filmach. Jak mówi stare przysłowie: dziś ja zbijam forsę, a ty robisz meble, za to jutro ty robisz forsę, a ja