świetnie odnajduje. Turyści dzwonią. Ostatnio nawet ze Szwecji, więc Kuza pilnie uczy się angielskiego.<br><br>Mniej więcej raz w tygodniu dzwoni też jakiś rolnik. Czasem ktoś z jej wsi, częściej spoza. Z pytaniem, co musi zrobić, żeby się do nich zapisać i otworzyć kwaterę pod szyldem stowarzyszenia. I słyszy: jedna łazienka maksimum na 6 osób, długość łóżek dwa metry, kuchnia dla gości, stołówka, kącik rekreacyjny. Do tego składki, wpisowe, zebrania.<br><br>- Wtedy ludzie mówią, że nie dadzą rady. Ja też bym pewnie dzisiaj słuchawkę odłożyła. A tak jestem o te osiem lat do przodu.</><br><br><tit>TEMAT TYGODNIA</><br><br><div type="art"><br><br><tit>Jesień w barwach walki</><br><br><tit>Ruszają partyjne ofensywy