bowiem żółte. Trzecią parę tworzyli czarnowłosy rybak, który pokonał Illana, i jeden z żołnierzy <orig>bana</>, czwartą ostatni Szerszeń i drugi daborczyk.<br>Ptaki wybrały.<br>Pachołkowie zabrali kocioł, w którym nie było już ani łyżki wody. Na środku placu zostali żółci: Hemita i gwardzista, a w narożach środkowego kwadratu stanęli sędziowie.<br>- Akohorod mal, a Hemi, allane Torward - pasterz powitał gwardzistę w swoim języku, a jeden z sędziów krzyknął:<br>- Torward syn Tornwarda, dżaun! Pasterz!<br>- Witaj, nie walczę, by cię zabić, ja, Twau.<br>- Twau syn Smukłej! Gwardzista!<br><orig>Ban</> podniósł rękę.<br>Rzucili się na siebie jak wściekłe psy. Od razu, bez żadnych obserwacji, bez czekania. Musieli