Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
temu - zauważa, że jesteś jakaś smutna. I wtedy z twardej baby zmieniasz się rozchlipaną kupkę nieszczęścia, którą trzeba się zaopiekować, wytrzeć jej nos i pogłaskać po głowie, dopóki nie uśnie. W ciągu kilku chwil przeszłaś z jednej roli w drugą i to uratowało cię przed ciężką depresją. Zmieniając się w małą dziewczynkę pozwoliłaś swoim emocjom wydostać się na wierzch i zniknąć wraz z ostatnimi łzami. Zamieniasz się w dziecko, gdy twoja psychika tego potrzebuje i wtedy, kiedy wiesz, że możesz sobie na to pozwolić (nie polecamy chlipania w kamizelkę szefa całego koncernu, chyba że marzy ci się nowa praca). Pamiętasz, jak niedawno
temu - zauważa, że jesteś jakaś smutna. I wtedy z twardej baby zmieniasz się rozchlipaną kupkę nieszczęścia, którą trzeba się zaopiekować, wytrzeć jej nos i pogłaskać po głowie, dopóki nie uśnie. W ciągu kilku chwil przeszłaś z jednej roli w drugą i to uratowało cię przed ciężką depresją. Zmieniając się w małą dziewczynkę pozwoliłaś swoim emocjom wydostać się na wierzch i zniknąć wraz z ostatnimi łzami. Zamieniasz się w dziecko, gdy twoja psychika tego potrzebuje i wtedy, kiedy wiesz, że możesz sobie na to pozwolić (nie polecamy chlipania w kamizelkę szefa całego koncernu, chyba że marzy ci się nowa praca). Pamiętasz, jak niedawno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego