Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
Pomurnik. - Przybywam właśnie na stosowny czas. Wskaż mi konfesjonał, bracie. Posiedzę, posłucham, dowiem się, co nurtuje społeczeństwo.
Nie minęły trzy pacierze, gdy przed kratką klęknął pierwszy klient.
*
- ...nie ma dla zwierzchności poszanowania brat Tytus, nikogo nie uszanuje... Raz, Boże odpuść, nawrzeszczał na samego przeora, że nietrzeźwy mszę odprawia, a przecie maleńkość jeno przeor wtedy wypił, no bo co to jest, kwarta na trzech. A brat Tytus bez szacunku nijakiego... Tedy kazał przeor baczniej mu się przyglądać... I cichcem mu, Boże odpuść, celę zrewidować... I pokazały się księgi i broszury, pod łóżkiem schowane. Uwierzyć trudno... Trialogus Wiklefa... De ecclesia Husa... Pisma lollardów
Pomurnik. - Przybywam właśnie na stosowny czas. Wskaż mi konfesjonał, bracie. Posiedzę, posłucham, dowiem się, co nurtuje społeczeństwo. <br>Nie minęły trzy pacierze, gdy przed kratką klęknął pierwszy klient.<br>*<br>- ...nie ma dla zwierzchności poszanowania brat Tytus, nikogo nie uszanuje... Raz, Boże odpuść, nawrzeszczał na samego przeora, że nietrzeźwy mszę odprawia, a przecie maleńkość jeno przeor wtedy wypił, no bo co to jest, kwarta na trzech. A brat Tytus bez szacunku nijakiego... Tedy kazał przeor baczniej mu się przyglądać... I cichcem mu, Boże odpuść, celę zrewidować... I pokazały się księgi i broszury, pod łóżkiem schowane. Uwierzyć trudno... Trialogus Wiklefa... De ecclesia Husa... Pisma lollardów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego